Jak przygotować się do sesji rodzinnej w plenerze?
Zaklepałaś termin sesji, umówiłaś miejsce, no i co dalej? Jeśli pierwszy raz wybierasz się na zdjęcia w plenerze, przyda Ci się garść istotnych wskazówek, które pomogą zarówno Tobie, jak i fotografowi odprężyć się i pracować sprawnie, ku jak najlepszemu efektowi, czyli pięknym emocjom w kadrach.
Po pierwsze, nawet jeśli masz trójkę dzieci, postaraj się przyjść punktualnie w wyznaczone miejsce. Umawiając się na konkretną porę, fotograf na pewno bierze pod uwagę konkretne warunki oświetleniowe, czyli na przykłady zachód słońca i robienie zdjęć w tzw. złotej godzinie, kiedy światło jest miękkie i jedyne w swoim rodzaju. Jeśli wiesz, że się spóźnisz, daj znać fotografowi choćby krótkim SMS-em.

Po drugie, plener wiąże się z dopasowaniem do pogody. Zapytaj fotografa, co w przypadku, gdy zacznie lać lub nadciągnie silna wichura. Tego zdecydowanie nie lubią małe dzieci, a i Tobie nie będzie zbyt przyjemnie, gdy wicher podwieje kieckę. Ustal wcześniej, co w przypadku brzydkiej aury i nie martw się na zapas. Ciemne chmury nie są powodem do odwołania zdjęć, bo wbrew pozorom to super blenda rozpraszająca ostre światło.

Po trzecie, zadbaj o bezpieczeństwo swoje i dzieci. W trawach, sadzie, na łące, w lesie mamy kontakt z naturą, która bywa również niebezpieczna dla naszego zdrowia. Warto zabrać na sesję spray na komary i kleszcze lub zapytać, czy Twój fotograf dba o takie zabezpieczenia. Na moich sesjach korzystamy poza płynem z pyretrum także z urządzeń Tickless. Dzięki temu ja i klienci mają mniejsze obawy przed zabawami pośród natury. Poruszając się w błocie, piachu, kamieniach może się przytrafić drobne skaleczenie, ugryzienie przez mrówkę lub komara i proszę, nie miej o to pretensji do fotografa. Jego też mogło coś dziabnąć! 🙂

Po czwarte, nie zabieraj na sesję w plenerze wózka, nosidełka i innego niepotrzebnego balastu, którego trzeba pilnować i przestawiać z miejsca na miejsce. To obniża komfort na sesji, ale również odciąga Waszą uwagę od tego, co się dzieje, na rzecz rozmyślania o torbie z portfelem. Twój fotograf na pewno bez problemu schowa dokumenty i kluczyki do swojego plecaka lub torby, zabierze pieluchę dziecka czy mokre chusteczki. Zaufaj mi, zdecydowanie przyjemniej jest chodzić z dzieckiem na rękach i je przytulać niż szukać w krzakach siatki z ciuchami.


Po piąte, jeżeli korzystasz z miejsca, które jest objęte dodatkową opłatą za fotografowanie lub wstęp, ustal wcześniej, czy te koszty są wliczone w cenę, czy należy je pokryć. Warto to wiedzieć wcześniej, żeby nie dyskutować przed kasą z biletami.

Po szóste, załóż wygodne ciuchy, które nie będą krępować ruchów i w których będziesz się komfortowo czuć w danym plenerze. Nie zawsze długa suknia będzie odpowiednia do wysokiej trawy, bo może się zniszczyć. Oczywiście można iść wolniej i dbać o to, by tkanina się nie zniszczyła, ale weź pod uwagę, że jeśli to sesja z dziećmi na pokładzie musimy działać szybko i z pewnym planem.


Po siódme, wyśpij się dzień wcześniej i zaplanuj drzemkę dziecka, tak by było ono w jak najlepszej formie na zdjęcia. Zjedźcie lekki posiłek, napijcie się, zabierzcie też coś do picia na zdjęcia oraz jakieś małe przekąski, które lubi Wasze dziecko, by w razie kryzysu poratować się bananem, małym herbatnikiem, czy kawałkiem gorzkiej czekolady.


Po ósme, ustal, kto szuka i wybiera miejsce sesji. Są fotografowie, którzy sami mają swoją tajną listę ulubionych plenerów, ale zdarzają się osoby, które tę kwestię zostawiają w pewnej mierze klientowi i poddają się jego sugestiom. Lepiej wiedzieć to wcześniej, by w razie czego przejechać się po okolicy. Bierz pod uwagę warunki o godzinie, w której chcesz się spotkać na sesję, to czy łatwo tam dotrzeć na piechotę, czy jest cisza i spokój.
To chyba tyle. Dużo, mało. Nie do końca jestem w stanie to określić, ale wiem, że te kilka prostych zasad pomaga usprawnić współpracę z fotografem przed i na sesji. Jeśli chodzi o mnie, to sama szukam miejsc plenerowych, podpowiadam kolorystykę stylizacji, posiadam zabezpieczenie antykomarowe i antykleszczowe, i staram się podpowiedzieć moim przyszłym modelom, jak najwięcej tipów, które pomogą nam na samej sesji. To jak? Rzucamy wszystko i idziemy na zdjęcia?
