Sesja kobieca w studio – Poznań
Czy kobieta, która decyduje się na sesję kobiecą zawsze siebie lubi? Och, jaka ironia! Dziewczyny dostają sesje na urodziny, dzień kobiet, różne rocznice, wieczory panieńskie, a potem gdy przychodzi, co do czego, stają takie nieśmiałe, bezbronne i cała maska trzymana w codziennym życiu pęka. No bo ileż można grać silną i mocną, kiedy wewnętrznie walczymy z przekonaniami, stereotypami?
Z boku zapewne każdej z nas wydaje się, że “o ta, to musi być odważna”, “z taką figurą też bym poszła”. To nie kwestia figury, ani pewności siebie. 99% kobiet, które stają przed moim obiektywem, aby dać się sfotografować solo jest:
nieśmiałych, z jakąś traumą z dzieciństwa, niepewna wartości swojego ciała i siebie jako człowieka.
Pytam, co w sobie lubisz? Z czego jesteś dumna? I jakież to smutne, kiedy zamiast cech charakteru mówicie: paznokcie, włosy, czasem pupa czy biust. Jest tego zdecydowanie za mało! A co z ambicją, umiejętnością rozśmieszania, determinacją, szybkim łamaniem lodów z ludźmi?
Chociażby dlatego tak lubię sesje kobiece, bo to niesamowicie ważna praca, by móc jeden na jeden pomóc Wam polubić siebie. Uwierzyć, że jesteście piękne tu i teraz. Bez wielkich otoczek, makijaży, sukien balowych. TU I TERAZ.