Jak przygotować mieszkanie do sesji lifestyle?
Jak przygotować mieszkanie do sesji lifestyle?
To pytanie zadaje sobie na pewno każdy, kto ma już umówiony termin z fotografem rodzinnym, ale to jego pierwsza sesja w domu i nie do końca wie, jak się powinno przygotować. Nie martw się, to nic skomplikowanego i nie będziesz musiała czyścić wszystkiego na błysk albo zatrudniać sprzątaczki w tym celu. Standardowe porządki dadzą radę.
Jak przygotować mieszkanie do sesji?
Zacznijmy od porządków… warto ogólnie ogarnąć domowy bajzel, który towarzyszy nam na co dzień, żeby w kadr nie wchodziły niepotrzebne elementy. Nie oznacza to przemeblowania domu, ani wielkiego remontu. Posprzątaj podłogę, ogarnij naczynia w zlewie, pochowaj ładowarki, kable, wystające elementy ze ścian, żeby komuś potem nie wisiały nad głową :).
Moja ingerencja w obróbkę zdjęcia dotyczy balansu bieli, kontrastu i jasności, więc nie będę później magicznymi sztuczkami pozbywała się katarka do nosa, brudnych ścierek, czy innych tego typu przedmiotów. Generalnie na sesji razem dbamy o to, żebyście Wy czuli się dobrze, a ja miała pole do pracy i nic nie zakłócało nam przyjemnej atmosfery.
Z półek, stołów i blatów proponuję zabrać przedmioty z dobrze widocznymi nazwami marek np. napoje, płyny do mycia naczyń. Również neonowe ścierki, gąbki fajnie schować do szafki pod zlewem. Nie będziemy reklamować nikogo poza Wami, więc nie dajmy siatkom z robaczkiem odwracać naszej uwagi.
Czego nie sprzątać?
Dom to NASZE miejsce, gdzie spędzamy mnóstwo czasu, to nasz bezpieczny azyl.
Zostawcie na wierzchu ulubione książki, zabawki dzieci, które mogą się przydać w trakcie zdjęć, koce, poduszki, pudełka ze skarbami.
Do sesji możecie przygotować przedmioty służącego do wspólnego przyrządzenia posiłku -np. do pieczenia muffinek, robienia smoothie, sałatki. Jeśli będziecie mieć ochotę, dla rozluźnienia starszaka przyda się ulubiona planszówka lub przybory do rysowania -kolorowe kartki, kredki, farby.
To na pewno urozmaici naszą sesję, ale nie jest konieczne. Możecie takie przedmioty mieć również w pogotowiu na dziecięce kryzysy. Większość moich spotkań z rodzinami obywa się bez gadżetów, puszczania bajek i dawania nagród za uśmiechy. Dajmy dziecku czas i cierpliwość, to doczekamy się pożądanego efektu. Nie każdy musi mnie polubić lub przyzwyczaić się do mojej obecności w 30 minut :).
W jakich pomieszczeniach fotografuję?
W sumie w każdych poza… łazienką :). Chyba, że macie ochotę zrobić sesję w wannie z pianą lub intymne zdjęcia w mokrej koszuli.
Ale ogólnie…staram się wybierać miejsca blisko okien, tam gdzie dociera światło naturalne, więc proszę takie miejsca mieć szczególnie na uwadze.
Najczęściej jest to salon (często połączony z kuchnią), sypialnia i pokoik dziecięcy.
Nie martwcie się wielkością mieszkania, kolorem ścian. Życie to nie instagram, żyjecie w swoim mieszkaniu i to jest Wasza codzienność. Postaram się ją ukazać jak najpiękniej!
Co jeśli przyjedziesz, a u nas… UPS!
Jestem mamą dwójki chłopców i wiem, jak wygląda życie z dziećmi. Czasem gdybyśmy starali się najmocniej na świecie zdarzy się coś, co pokrzyżuje nam plany w ostatniej chwili. Ze spokojem. Gdy wpadnę i będę mogła Wam pomóc w ostatnim szybkim sprzątaniu, to nie ma problemu. Dzieci też spróbujemy zaangażować na ich miarę.