Sesja noworodkowa po porodzie lotosowym w domu – Poznań
To niesamowite móc spotykać rodzinę na różnych etapach ich życia. Obserwować relację, tworzące się więzi. To jak rosną dzieci, twarze nabierają innego wyrazu, a domy są pełne życia i historii. Gdybym miała powiedzieć, z kim pracuje mi się najlepiej, to od razu powiedziałabym, że ze zwykłymi ludźmi. Nie lubię modeli, bo sama się ich krępuję. Nieśmiałość to było moje drugie imię, w szkole podstawowej szczególnie, więc doskonale rozumiem dorosłych i dzieci, którzy walczą z oporem wobec kogoś z aparatem.
Sesja noworodkowa rządzi się swoimi prawami. Maluch jest głównym bohaterem i to na nim skupia się większość uwagi, no chyba że… ma rodzeństwo! Wówczas dzieli się to również na starszaki, bo one w procesie powiększania rodziny mają także nową sytuacją do zaakceptowania i poznania. W domu, u siebie, nikt nic nie musi. Tylko może. Może chcieć lub nie.