Jesienna sesja ciążowa na łące
Lubisz jesień? Dzięki sesjom rodzinnym, mam okazję nacieszyć się liśćmi, kolorami, zapachami lasu, łąk. Jesień ma dla mnie w sobie to coś. Lato, wiadomo, raczej każdy lubi, a ja od upałów i słońca stronię. Ale te jesienne złote zachody, te przebłyski światła pomiędzy gałęziami i ostatnimi listkami. Te feria barw na którą, przepraszam, ale rozdziawiam buzię szeroko. Jeśli tylko i moi klienci czują to co ja, to mamy magię. I ośmielę się napisać, że poniższa sesja to coś pięknego. Prostota magii, malowania światłem. Aparat, oni, słońce i ja. Nic więcej mi nie trzeba. Czuję że robię to co umiem najlepiej.